Wiem, wiem. Nie muszę Cię przekonywać. Mimo wszystko warto podkreślić, że praca bez umowy oznacza: brak zabezpieczenia socjalnego, np. w postaci zasiłku dla bezrobotnych w razie utraty pracy, czyli tzw. kuroniówki żadnych możliwości na uzyskanie odszkodowania za wypadek przy pracy brak gwarancji pracy zero pewności, że zostanie Ci wypłacone wynagrodzenie duże ryzyko kary finansowej (w przypadku bezrobotnych, którzy nie wyrejestrują się z urzędu pracy i podejmą pracę). Tak więc, praca na czarno jest bez sensu. Problem w tym, że czasami oszukańczy szef nie daje poszukującemu posady żadnego wyboru. Możesz być pewien, że poniesie on z tego powodu konsekwencje. Będziesz musiał tylko dowiedzieć się, jak pomóc losowi i przyspieszyć tę procedurę. Napiszę o tym w dalszej części artykułu.
Za pracę bez umowy można uznać również wykonywanie czynności na podstawie innej niż właściwa umowy (na przykład na podstawie umowy o dzieło zamiast umowy o pracę gdy charakter wykonywanych zadań wskazuje, że taka umowa jest wymagana). Co dwudziesty pracownik pracuje bez umowy Główny Urząd Statystyczny szacuje, że ponad 5 procent pracowników wykonuje swoją pracę bez umowy. Dane dotyczą roku 2017 kiedy Polska nie była jeszcze tak chętnie odwiedzana przez pracowników zza wschodniej granicy, którzy również pogłębiają zjawisko pracy na czarno - ma więc ono prawdopodobnie szerszy zasięg niż szacuje GUS. Praca bez umowy nie zawsze jednak oznacza, że pracownik w ogóle nie jest ubezpieczony. Może być – ale u innego pracodawcy. Te sama badania GUS pokazują, że aż 44 procent podejmujących pracę na czarno wykonuje ją ze względu na to, że w legalnej pracy otrzymuje niewystarczające wynagrodzenie. Oznacza to, że pracują legalnie (albo prowadzą działalność gospodarczą) w innym miejscu, płacą podatki i składki ubezpieczeniowe, ale ich pensje są na tyle niezadowalające, że szukają innego źródła dochodu.
Gdy odkryją nielegalne zatrudnienie, zgłaszają fakt pracy na czarno do Urzędu Kontroli Skarbowej. Dlaczego tam? Bo istnieje podejrzenie naruszenia przepisów podatkowych dotyczących podatku dochodowego. Jeśli pracodawca zatrudnia Cię na czarno, mimo że Tobie wcale się ta sytuacja nie podoba i chciałbyś mieć uczciwą umowę o pracę, możesz zgłosić skargę na szefa. Gdzie? Do PIP, czyli Państwowej Inspekcji Pracy. Jeśli to zrobisz, reszta należy już do PIP, które złoży w Twoim imieniu skargę do sądu pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy. Będziesz mógł dalej dochodzić od pracodawcy zapłaty zaległych odsetek na ubezpieczenia społeczne oraz niewpłaconych zaliczek na podatek dochodowy. Czy pracę na czarno wpisywać do CV? To pytanie retoryczne— Oczywiście, że nie warto chwalić się w CV czymś, co jest niezgodne z prawem. Pomyśl teraz, jak wiele tracisz, zatrudniając się na czarno. Skoro w CV nie pozostanie żaden ślad ani dowód zdobywania doświadczenia i umiejętności, to zamykasz sobie drogę do zdobycia kolejnej pracy (zwłaszcza legalnej).
Roboty pozbawią nas pracy? W tych branżach pracownicy boją s... Będzie to dopiero początek kłopotów pracodawcy. Prawdziwe zaczną się wtedy, gdy do firmy z kontrolą wejdą służby skarbowe – oczywistym jest bowiem, że zatrudnianie bez umowy oznacza również nieprawidłowości w płaceniu podatków. W skrajnych wypadkach, gdy to co robił pracodawca można zakwalifikować jako przestępstwo karno-skarbowe, może mu grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Do tego dochodzą kary finansowe, nie niższe niż 1000 złotych i nie wyższe niż 5 000 złotych (najwyższy mandat przewidziany jest dla pracodawców - "recydywistów"). Dla dużej firmy prawdopodobnie niewielki wydatek, który uzasadniałby ryzyko zatrudniania na czarno. Jeśli jednak inspektor wystąpi z wnioskiem do sądu, ten może nałożyć na przedsiębiorcę zatrudniającego nielegalnie pracowników karę dużo wyższą - do 30 tysięcy złotych. Jakie konsekwencje ponosi pracownik za wykonywanie pracy bez umowy? Poza karami finansowymi najgroźniejszą konsekwencją wykonywania pracy na czarno - jednocześnie najbardziej lekceważoną - jest brak ubezpieczenia, co ma gigantyczne konsekwencje gdy dojdzie do wypadku przy pracy.