Ostatecznie w finale zagrał więc Liverpool, choć bramka na wagę awansu wzbudziła sporo wątpliwości. Mourinho na pomeczowej konferencji mówił, że zdobył ją sędzia liniowy. Rozwścieczony Benitez odpowiadał, że Portugalczyk nie szanuje zespołów, z którymi przegrywa. Kilka dni później, gdy sytuację na warsztat wzięli specjaliści od pomiarów i technologii, okazało się, że po strzale Garcii piłka rzeczywiście nie przekroczyła linii bramkowej. 5. Chelsea – FC Barcelona (sezon 2008/09) Chyba najgłośniejszy dwumecz w długiej historii rywalizacji londyńsko-barcelońskiej. Przede wszystkim dlatego, że doszło do niego tuż przed finałem, więc siłą rzeczy miał większą wymowę niż starcia, przykładowo, na poziomie 1/8. Duma Katalonii tradycyjnie była wyraźnym faworytem, ale już pierwsze spotkanie, w którym nie padła ani jedna bramka, pokazało, że ekipa Pepa Guardioli nie będzie miała łatwo. Początek rewanżowego starcia na Stamford Bridge tylko potwierdził te przypuszczenia. Gol Michaela Essiena w 9. minucie wlał sporo wątpliwości w serca fanów Blaugrany.
Za to Lewandowski, z 29 trafieniami w europejskich pucharach, wkrótce pobije rekord Włodzimierza Lubańskiego (31 goli). – Trzymam kciuki, żeby udało mu się już w tym sezonie. Robert jest w świetnej formie. Poczuł się pewnie w Bayernie. Korzystają na tym obie strony. Ma przed sobą co najmniej dwa mecze. Jeśli mnie wyprzedzi, serce nie zaboli. Chciałbym, żeby w finale pokazał, że jest lepszy od magików z Barcelony – mówi nam Lubański. – Śmieszy mnie, gdy trafi się mecz, w którym Robert nie strzeli gola, i natychmiast mu się to wypomina, a po takim spotkaniu jak rewanż z Porto, wykrzykuje, że to klasa światowa. Otóż Lewandowski to klasa światowa. Nieprzerwanie i niekwestionowanie – dodaje Zbigniew Boniek. Nowi w towarzystwie Hiszpańsko-niemiecki tercet pucharowych pasibrzuchów będzie chciał pogodzić Juventus, z którym "Zibi" wznosił Puchar Europy w 1985 roku. Bianconeri na tym etapie rozgrywek goszczą – uwaga – po raz pierwszy od 12 lat. Starej Damie wstrząśniętej aferą calciopoli nowe życie dał trener Antonio Conte, który zbudował zespół-dominatora na podupadłej włoskiej ziemi.
26 i 27 kwietnia oraz 3 i 4 maja we wszystkich kinach sieci Multikino odbędą się transmisje meczów półfinałowych Ligi Mistrzów, a 28 maja meczu finałowego. Bilety na te wydarzenia już dziś można kupić w kasach kin oraz przez stronę. Widzowie zobaczą UEFA Champions League w jakości High Definition dzięki platformie nc+. Podobne wydarzenia maj 31 niedziela, godz. 17:30 Multikino wspólnie z nc+ pokaże mecze półfinałowe i finał Ligi Mistrzów UEFA na wielkich kinowych ekranach! Liga Mistrzów UEFA (ang. UEFA Champions League) to międzynarodowe, klubowe rozgrywki piłkarskie przeznaczone dla najlepszych męskich drużyn klubowych, które zajmują czołowe miejsca w europejskich ligach krajowych. Te najbardziej prestiżowe klubowe zmagania piłkarskie w Europie będzie można obejrzeć w jakości HD (High Definition) zapewniającej najwyższą jakość obrazu i dźwięku! Platforma nc+ zaprasza do Multikina na Ligę Mistrzów UEFA. Multikino udostępnia swoje ekrany do transmisji meczów i stwarza możliwość doznania niezapomnianych wrażeń sportowych polskim kibicom UEFA Champions League.
Do piłkarskiej uczty, jaką są półfinały Ligi Mistrzów, co roku zasiadają niemal ci sami goście. Rozpychają się łokciami i nie chcą dopuścić nowych. Juventus – przy Realu, Barcelonie i Bayernie – jest w tym elitarnym gronie miłym powiewem świeżości. Hiszpańsko-niemiecka hegemonia Dziś poznamy pary półfinałowe (losowanie w Nyonie o godz. 12, transmisja w Eurosporcie). Bez względu na to, jakie kulki wyciągnie sekretarz generalny UEFA Gianni Infantino, przed nami dwa elektryzujące dwumecze. Skład finiszu Pucharu Europy zrobił się do bólu przewidywalny. Ostatnie lata zostały zawładnięte przez trzech europejskich gigantów, którzy niemal między sobą rozstrzygają, kto w danym roku założy koronę. Bayern oszczędzi Lewandowskiego? Mogą poświęcić jego koronę króla strzelców Więcej materiałów wideo znajdziesz na Tak jak między 2005 a 2010 rokiem barierą nie do przejścia dla Realu była 1/8 finału, tak od pięciu sezonów Królewscy zatrzymują się minimum w półfinale. Sześć lat temu Pep Guardiola postanowił zostać trenerem i od tego czasu zawsze melduje się w najlepszej czwórce.
Harmonogram transmisji półfinałów i finału Ligi Mistrzów UEFA w Multikinie: Półfinały - pierwszy mecz: 26 kwietnia 2016 (wtorek), 20:30 - Manchester City - Real Madryt 27 kwietnia 2016 (środa), 20:30 - Atletico Madryt - Bayern Monachium Półfinały - rewanże: 3 maja 2016 (wtorek), 20:30 - Bayern Monachium - Atletico Madryt 4 maja 2016 (środa), 20:30 - Real Madryt - Manchester City Finał: 28 maja 2016 (sobota), 20:30
Półfinały Ligi Mistrzów: Real Madryt - Atletico Madryt (pierwszy mecz 2 maja, rewanż - 10); AS Monaco - Juventus (pierwszy mecz 3 maja, rewanż - 9). Półfinały Ligi Europy: Ajax Amsterdam - Olympique Lyon, Manchester United - Celta Vigo. Pierwsze mecze 4 maja, rewanże - 10. Wideo
Dziś ten test przejdzie Lewandowski. Czwarty piłkarz świata jest w tym roku nawet bardziej wydajny niż w poprzednim. We wszystkich rozgrywkach strzelił 38 goli, pobił indywidualny rekord z sezonu 2012/13, w którym zdobył dla Borussii 36 bramek. Jego partner z ataku Thomas Müller też gra nadzwyczajnie, uzbierał już 31 goli, o pięć więcej niż w swoim najlepszym sezonie 2013/14. Na Vicente Calderón supersnajperzy jednak marnieją, piłkarze Atlético nie zostawiają im miejsca i czasu. Diego Simeone sprawił, że fetysz posiadania piłki - zapoczątkowany przez Barcelonę Guardioli - wytrwał tylko kilka lat. Atlético kontroluje mecz, nie będąc przy piłce. Dwa tygodnie temu Katalończycy byli przy niej 72 proc. czasu, ale oddali mniej strzałów i przegrali 0:2. Bayern będzie dziś w bardzo podobnej sytuacji jak Barcelona. Guardiola inaczej grać nie umie, pytanie tylko, czy znajdzie sposób, by kilkaset podań zamieniło się w choć jednego gola. Jego piłkarzom teoretycznie może być ciut łatwiej, bo dzisiejszy mecz opuści Diego God~n.